Pogoda i otaczająca rzeczywistość czasem nie nastraja do wymyślania obiadków i przebywania w kuchni. Czasem po prostu się nie chce, a czas spędzam inaczej. Ale zjeść coś trzeba:) wyszło całkiem fajnie i smakowicie:) Zwykła kiełbaska, a obiad może być udany. I przypomniał mi się letni czas i wieczory przy ognisku.
Co potrzebujemy...
- kilka małych, cienkich kiełbasek na grilla
- kilka cienkich białych parzonych
- 2 cebule
- szczypiorek
- kilka łyżek oleju
- kilka cienkich białych parzonych
- 2 cebule
- szczypiorek
- kilka łyżek oleju

Kiełbaski przekrawamy wzdłuż i nacinamy od strony skórki.
Na rozgrzany olej układamy i podsmażamy na patelni z każdej strony.
Cebulę kroimy w piórka, szczypiorek siekamy i dodajemy do smażących się kiełbasek w połowie przygotowywania na patelni.
Fajnie się komponują z tradycyjnie gotowanymi ziemniakami albo zasmażanymi na masełku.
SMACZNEGO:)
Komentarze
Prześlij komentarz