Bigos

Każdemu chyba co jakiś czas zostaje nadmiar jakiejś wędlinki, kiełbaski, czy mięska z obiadu.

 Co z tym zrobić żeby nie wyrzucić... Jest wyjście:):):) Zamrozić, trochę uzbierać i dodać do bigosu. Każdy robi go inaczej, każdy przy tym również inaczej smakuje. Ja lubię jak jest kwaśny.

 Poznajcie zatem mój przepis na bigos.

Co potrzebujemy...
- główka świeżej kapusty
- 1 kg kiszonej kapusty
- 1 szklanka suszonych grzybów
- boczek wędzony (200 g)
- kawałek mięsa wieprzowego (200 g)
- ok. 1 kg kiełbasy
- 3 liście laurowe
- 3 ziela angielskie
- sól (ok. 4 łyżek)
- pieprz (ok. 1 płaskiej łyżki)
- cukier (ok. 2 łyżek)
- trochę ziół (bazylia, tymianek, rozmaryn)
- przecier pomidorowy (350 - 400 g)
- 4 łyżki oleju

Sposób przygotowania:

Grzyby zamoczyć w wodzie na ok 1 godzinę. 

Kiszoną kapustę wrzucić do dużego garnka z olejem i trochę ją podsmażyć - aż nabierze lekko brązowego koloru.  

Świeżą kapustę poszatkować i dodać do kiszonej kapusty. Podlać ok. 2 szklankami wody. Dodać liście laurowe i ziele angielskie oraz grzyby suszone (razem z wodą).

Dodać mięso wieprzowe. Gotować na małym ogniu od czasu do czasu mieszając. 

Boczek oddzielić od skóry (skórę dodać do kapusty). Boczek i kiełbasę pokroić w kostkę/krążki i podsmażyć osobno na patelni. Podsmażone dodać do garnka z kapustami. Doprawić przyprawami.

Gotować tak długo aż kapusty zmiękną, co jakiś czas dodawać po trochu wody i mieszać od dołu żeby kapusta się nie przyklejała. Cały czas gotowania bigosu jest dość długi. Najlepiej jak nawet postoi przez noc i następnego dnia jeszcze trochę się go pogotuje.

 Ja gotuje ok. 6 godzin. Po tym czasie dodaję przecier pomidorowy - oczywiście dokładnie mieszam, doprawiam jeszcze raz i gotuję jeszcze przez jakąś godzinę. Ważne jest żeby z przecierem również bigos mieszać. Po tym czasie mój bigos już świetnie smakuje. Wychodzi go dość dużo więc nakładam do miseczki żeby jeść na bieżąco, a resztę do słoików, które pasteryzuję 1/2 godziny. SMACZNEGO:)