Pozornie na pierwszy rzut oka niby takie zwykłe, zielone coś. A to nasz bób, który przygotowany na masełku, z dużą ilością zielonej pietruszki, fajnie smakuje bez jakiegokolwiek innego dodatku. Zajadać się nim można zarówno na ciepło jak i na zimno. A jak go przygotować? Zapraszam do poznania mojej wersji.
Co potrzebujemy:
- 1 kg zielonego świeżego bobu
- pęczek świeżej pietruszki
- ok. 2 l wody
- 1 łyżka soli
- 1 łyżka cukru
- 1 cebula
- 2 łyżki masła
Sposób przygotowania:
Bób przepłukać pod bieżącą wodą. Następnie wlać wodę do garnka. Dodać sól i cukier, zagotować. Do gotującej się wody wrzucić bób. Jeśli nasz bób jest młody, czyli mniejszy i jasno zielony, wystarczy jeśli pogotujemy go ok. 10 minut. Gdy jego ziarna są większe i mają bardziej intensywny zielony kolor pogotujemy go nieco dłużej (ok. 25-30 minut). Przed zdjęciem z ognia warto po prostu spróbować jedną ''fasolkę". Gdy jest miękka zlać wodę.
Gdy przygotowujemy młody bób, na patelni z masłem zeszklić cebulę (pokrojoną w kostki), dodać ugotowany bób i pokrojoną pietruszkę. Raz, dwa razy zamieszać i gotowe. Jeśli przygotowujemy bardziej dojrzały bób, warto po jego ugotowaniu zdjąć skórki, ponieważ często są twardawe i dokończyć go jak powyżej. Smakuje równie dobrze na ciepło i na zimno. SMACZNEGO:)
Komentarze
Prześlij komentarz