Pierogi z kapustą i grzybami

Kilkanaście dni przed świętami (od kilku lat) wspólnie z mężem przygotowujemy te małe pyszności. W delikatnym cieście pierogowym skryty jest charakterystyczny smak kiszonej kapusty, pieczarek i suszonych borowików (przez nas w lesie zebranych). 

Jak co roku o tej porze, po przygotowaniu pierwszej porcji, gotujemy garnek z wodą, w której zanurzamy pierożki, potem podsmażamy je na patelni z masełkiem i cebulką i próbujemy, czy robić dalej żeby zamrozić na wigilijną kolację. 

Zawsze nam smakują:) i sklejamy dalej:) 

Uwielbiam ten czas i te chwile spędzone wspólnie z mężem w kuchni... 

Dziękuję Kochanie bo bez Ciebie te pierogi tak by nie smakowały:*

Co potrzebujemy... 

- 1 kg mąki

- 400 ml śmietanki 30%

- 200 ml wody

- 2 jajka
- 2 żółtka
- 1/3 łyżeczki soli

Farsz:

- 1 kg kapusty kiszonej

- 1/2 kg pieczarek

- 2 szklanki suszonych borowików

- 2 mniejsze cebule

- sól, pieprz

- 1 łyżka mąki

- 4 łyżki oleju

Dodatkowo:

- natka pietruszki

- 3 łyżki masła

- 2 cebule

Sposób przygotowania:

Wszystkie składniki dobrze zagnieść, tak żeby ciasto było gładkie i bez grudek (śmietana i woda powinny być delikatnie podgrzane, mieć taką ,,fajną,, pokojową temperaturę). Musi ładnie odchodzić od naszych rąk (w razie potrzeby podsypać mąką). Uformować (z tej porcji) ok. 5 - 6 kulek. Każdą owinąć w woreczek i schodzić w lodówce (ok. 2 godziny). 

W tym czasie przygotować farsz. Kapustę drobno pokroić i ugotować do miękkości - odcedzić. Pieczarki również pokroić i ugotować razem z suszonymi grzybami w niewielkiej ilości wody (ok. 1 szklanka). Na patelni rozgrzać olej i zarumienić pokrojoną w kostkę cebulę. Dodać ugotowaną kapustę i grzyby - razem z wodą w której się dusiły. Od czasu do czasu przemieszać, doprawić solą i pieprzem, a gdy woda odparuje posypać mąka w celu delikatnego ścięcia się farszu i zamieszać.  Ostudzić. Zmielić przez maszynkę do mielenia, na koniec dodać zmieloną czerstwą bułkę. 

Jak już farsz będzie gotowy, po kolei, stopniowo wyjmować po jednej kulce ciasta pierogowego.  Stół oprószyć mąką i rozwałkować kulkę na grubość ok. 2 mm. i wyciąć kółka średnicy ok. 6 cm. Jeśli Ktoś lubi większe pierożki można zrobić koła o większej średnicy. 

Kółka przewrócić na drugą stronę i na środek każdego wyłożyć po małej łyżeczce farszu. Wziąć do ręki i ulepić pierożka:) - ja ściskam go palcem wskazującym i kciukiem:). Układamy je na płasko w zamrażalce, następnego dnia porcjujemy w woreczki i na świąteczną kolację wrzucamy do garnuszka z osoloną wrzącą wodą (ilość soli w zależności od ilości gotowanych pierogów - woda musi mieć słony smak) na ok. 7 minut, potem hartujemy na durszlaku zimną wodą i na patelnię z masełkiem i cebulą oraz z pietruszką. Tradycyjne polskie danie na świąteczny wigilijny stół gotowe. I zawsze zostanie coś na później:) Uwielbiam. SMACZNEGO:)