Jabłecznik

Ciasto z jabłkami, których teraz mamy urodzaj:) z delikatnym aromatem i posmakiem cynamonu, kruche, wilgotne... Mniam. Nadaje się na piknik i do bardziej ekskluzywnie podanej kawki. 

Co potrzebujemy...

- ok. 1 kg jabłek

- 3 łyżki cukru

- 1 płaska łyżeczka cynamonu

- 1/3 szklanki wody

- kostka masła

- 1 szklanka cukru

- 1 szklanka mąki ziemniaczanej

- 1 szklanka mąki

- 1 łyżeczka proszku do pieczenia

- 6 jajek

- cukier puder (do oprószenia)

Sposób przygotowania:

Jabłka obrać ze skórek i wyczyścić środki. Pokroić na mniejsze kawałki. Wsadzić do garnka z wodą, dodać cukier i cynamon i rozgotować je (tak żeby jakieś kawałeczki pozostały). Trzeba dość często mieszać od dołu, żeby się przywarły do spodu. Ostudzić.

Białka ubić na sztywną pianę.

Miękkie masło utrzeć z cukrem (ok. 5 minut). Cały czas ucierając dodawać po żółtku i dosypywać obie mąki oraz proszek do pieczenia. Nie tak wszystko od razu całymi szklankami tylko po trochu. Ciągle mieszać. Na sam koniec dodać pianę z białek i na najniższych obrotach miksera wymieszać.

Na blaszkę wyłożoną pergaminem wylać 3/4 ciasta (uformować łyżką), rozłożyć dość równo masę z jabłek i na samą górę pozostałe ciasto (1/4). Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180⁰C i piec ok. 1 godzinę. Po tym czasie sprawdzić długą drewniana wykałaczką mniej więcej na środku ciasta czy patyk jest suchy. Jeśli tak to znak, że jabłecznik jest gotowy, jeśli nie podpiekamy jeszcze kilka chwil. Przy uchylonym  piekarniku pozostawiamy do wystudzenia. Przed podaniem oprószamy cukrem pudrem. SMACZNEGO:)