Paszteciki z czarnuszką

Niby paszteciki, takie zwykłe. Ale posypane czarnuszką nabierają innego - lepszego moim zdaniem - smaku. Na stole wigilijnym będą, bo już czekają.

Co potrzebujemy...

- opakowanie ciasta francuskiego

- 1/2 kg kiszonej kapusty

- 1/4 kg grzybów leśnych lub
- 1/4 kg pieczarek

- 1 średniej wielkości cebula

- sól

- pieprz

- 1 łyżka mąki pszennej

- 2 łyżki oleju

- ok. łyżek czarnuszki

Sposób przygotowania:

Kapustę  ugotować aby zrobiła się miękka. Grzyby leśne i  pieczarki oczyścić, pokroić i ugotować w osolonej wodzie (ok. 1 łyżeczka soli). Zarówno kapustę jak i grzybki odcedzić.  

Na rozgrzanym oleju podsmażyć - ok. 1 minutę - cebulę, dodać kapustę i grzybki. Doprawić do smaku solą i pieprzem. Smażyć - na małym ogniu - na patelni ok. 15 minut, od czasu do czasu przemieszać. Pod koniec oprószyć mąką i przemieszać w celu lepszego połączenia się składników. Farsz gotowy. Pozostawić do wystygnięcia.
Teraz zmielić go przez maszynkę do mielenia.

Ciasto francuskie rozwinąć, przekroić wzdłuż na pół, na środek rozłożyć farsz i zwinąć (lekko docisnąć rękoma). 

Pokroić w mniejsze romby lub kwadraty, rozłożyć na blaszce do pieczenia. Na górze posmarować roztrzepanym jajkiem lub olejem i oprószyć czarnuszką. Piec w piekarniku w temperaturze ok. 220⁰C 15 - 20 minut. I gotowe. SMACZNEGO:)