Pierwsze pierniczki już mamy. W tym roku spróbowałam sama zrobić lukier, którym dekorowaliśmy pierniczki. Do rąk wzięliśmy pędzelki, wykałaczki i do roboty:) fajna sprawa. Chłopcy stwierdzili, że prawie jak malowanie farbami, ale jeszcze lepsze bo podjadać można:). Wczoraj dekorowaliśmy a dziś lukier ładnie się trzyma na pierniczkach, także wyszło ok.
(A słuchawki męża chyba mi się całkiem spodobały przy ,,tworzeniu,,)

- jedno białko małego jajka
- cukier puder (ok. 6 - 7 łyżek)
Sposób przygotowania:

Stopniowo dodawać cukier puder - po jednej czubatej łyżce i ciągle mieszać, aż nasz lukier będzie miał gładką, dość gęstą konsystencję. Mi to zajęło ok. 7 minut. Lukier nie może być zbyt rzadki, ani zbyt gęsty.

Dekorować pierniczki można pędzelkami, wykałaczkami, moczyć ciasteczka całe w nim. Przeróżne ozdoby typu cukiereczki dobrze się na nim trzymają. I pamiętajcie, nie tak do końca efekt końcowy jest tu najważniejszy, ale wspólnie spędzony miło czas.
SMACZNEGO:)
Komentarze
Prześlij komentarz