Smarowidło Karli - pasztetowa w słoiczku

 Przy okazji Świąt Bożego Narodzenia można pokombinować w kuchni, czasem zaszaleć i spróbować czegoś nowego. Tak właśnie jest w tym roku. Oprócz wędzonek własnej roboty spróbowałam własnej pasztetowej zamiast tradycyjnego pasztetu, który gościł na naszym świątecznym stole. W delikatnie ozdobionym słoiczku stwierdzam, że super się nadaje na nasz świąteczny stół. I ten smak i ten zapach...

Co potrzebujemy:

- 1/2 kg wątroby wieprzowej

- 1 kg świeżej łopatki

- 3/4 świeżego boczku bez skóry

-  2 marchewki

- korzeń pietruszki

- mniejszy korzeń selera

- kawałek pora

- 2 cebule

- 4 ząbki czosnku

- mąka 

- kilka łyżek oleju

- sól, pieprz, majeranek


Sposób przygotowania:

Wątrobę pokroić na kilka kawałków, obtoczyć w mące i usmażyć na rozgrzanym oleju. Schłodzić.

Łopatkę i boczek pokroić również na mniejsze kawałki, dodać warzywa i zalać w garnku wodą, tak by całość przykryć wodą. Pogotować ok. 1,5 godziny na mniejszym ogniu. Schłodzić. 

Mięso z warzywami oraz wątróbką zmielić na maszynce do mielenia. Dodać wywar i blenderem zblendować na jeszcze bardziej jednolitą masę. Gęstość zależy trochę od naszych upodobań. Doprawić solą, pieprzem i majerankiem.

Powkładać do mniejszych wyparzonych i suchych słoiczków, zostawiając ok. 2 cm wolnego od zakrętki. Zakręcić słoiczki i pasteryzować godzinę. Pozostawić w garnku do wystudzenia.

Wyjąć i ozdobić zielonym gałązkami i smaczna pasztetowa na świąteczny stół i nie tylko gotowa. SMACZNEGO I WESOŁYCH ŚWIĄT.











Komentarze